Załączam zdjęcie wspomnianego wcześniej jałowca prawdopodobnie tamaryszkowatego.
Jakaś wizja na jego formowanie zaświtała, ale jeszcze muszę pochodzić wkoło niego. Jak pisałem wcześniej dość trudny to dla mnie materiał, zielone daleko od pnia. Trzeba to będzie trochę poprzyginać, o czym nie omieszkam poinformować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz