czwartek, 29 sierpnia 2013

Jałowiec pinga loderi

       Tydzień temu przesadzony z handlowej do ceramicznej donicy. Jest rozdrutowany, jedynie niektóre konary pozycjonowane za pomocą odciągów.
Problemem w tym drzewku jest absolutny brak nebari. Stąd piaskowce tymczasowo maskujące ten mankament oraz dość długi odcinek pnia od podłoża do martwego.  Rozwiązania widzę dwa. Albo przesiadka do skorupy, albo zmusić go by usiadł na kamieniu. Ale to dopiero na wiosnę 2015 roku. Przyszły sezon to budowa korony, ramifikacja i docelowe pozycjonowanie konarów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz