niedziela, 28 lipca 2013

Cyprysik

      Ten miał ciężkie życie. Od początku chorował, a wraz z 5 podobnymi cypryskami, zakupiony został w grudniu 2010 roku. Jego pobratymcy to dziś ponad metrowej wysokości krzaczki rosnące w gruncie. On  w ubiegłym roku wiosną trafił do doniczki, jako ośrodka leczniczo-rekonwalescencyjnego. Wykorzystał szansę i późną wiosną tego roku pięknie się zazieleniły jego trzy ocalałe konarki.
Po pierwszym formowaniu




    Zadrutowałem go i wstępnie został uformowany. Te dwa martwe kikuty to świadectwo jego walki  o przeżycie. Zapewne doczekają formy ostatecznej. W przyszłym sezonie przeprowadzka do odpowiedniej donicy.
Widok krzaczka z lotu ptaka :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz