środa, 23 marca 2016

Początek sezonu 2016

    Od Nowego Roku już trochę czasu upłynęło i dopiero teraz pierwszy post. Nie znaczy to, że nic się przez ten czas nie działo. Co prawda outdoor'y jeszcze zakopcowane w gruncie, ale lada moment wrócą na letnie stanowiska.  Za to indoorki cieszą świeżą zielenią. Po korektach w układzie konarów czas na zapuszczanie. Dwa benki w zasadzie osiągnęły formę ostateczną, chociaż obydwa po usunięciu niewłaściwie wyrastających konarów tylnych (będą dwa nowe benki, na razie ukorzeniają się quasihydroponicznie), muszą te konary urosnąć. Na szczęście już rosną.
 
Benki dwa
     Nieco więcej zachodu wymagają retusy. Mam nadzieję, że na koniec tego sezonu dorównają benkom.
 
 
 
Retusy
     Clou sezonu to jednak drzewka outdoor. Będzie trochę stolarki przy martwym, parę przesiadek do nowych pojemników. Zapewne tez coś pozyskam z natury. Obym tylko, w obliczu innych zadań, nie popadł w niedoczas.